Wojna polsko-bolszewicka 1920 r.
Walki nad Bugiem.
   

W 2010 roku obchodziliśmy 90 rocznicę „cudu nad Wisłą”, najważniejszego epizodu wojny polsko bolszewickiej 1919 – 1920. Wojny, której wynik zdecydował o utrzymaniu niepodległości i istnieniu II Rzeczypospolitej jako państwa. Ta woja zdecydowała także
o przebiegu naszej wschodniej granicy w dwudziestoleciu międzywojennym.

    Jednym z najważniejszych epizodów militarnych tej wojny obok „bitwy warszawskiej” , była rozegrana 31sierpnia1920 roku bitwa pod Komarowem, w której polska 1 Dywizja Jazdy i  VII Brygada Jazdy rozgromiły 1 Armię Konną Siemiona Budionnego.
O ostatecznym zwycięstwie w tej bitwie zdecydowała szarża 8 Pułku Ułanów Księcia Józefa Poniatowskiego dowodzonego przez rotmistrza Kornela Krzeczunowicza. To po niej sowieci rozpoczęli ucieczkę z pola bitwy.

Także Kryłów w 1920 roku był teatrem działań wojennych. Najpierw w sierpniu kiedy oddziały polskie wycofywały się przed ofensywą bolszewicką, a po raz drugi we wrześniu kiedy jednostki polskie ścigały uciekającą po klęsce pod Komarowem 1 Konną Armię Budionnego.

Po bitwie komarowskiej oddziały polskie ruszyły przez Przewale i Perespę na wschód, a już  5 września zaczęło się natarcie polskie na wycofujące się oddziały bolszewickie.
VII Brygada Jazdy dowodzona przez pułkownika Henryka Brzozowskiego ruszyła
na Wakijów. VI Brygada pułkownika Konstantego Plisowskiego prowadzi natarcie na wsie Sahryń i Koniuchy, które zdobyła wieczorem 5 września.
8 Pułk Ułanów Księcia Józefa Poniatowskiego dowodzony przez rotmistrza Kornela Krzeczunowicza noc z 5 na 6 września spędził w Andrzejówce.

Od rana  6 września VII Brygada Jazdy prowadziła natarcie w ogólnym kierunku
na Bug. Walczący w jej ramach 8 Pułku Ułanów szedł w przedniej straży przez Modryń
i Modryniec. Początkowo dochodziło tylko czasami do ostrzeliwania się z nieprzyjacielem. Dowódca Pułku otrzymał meldunek o wojskach nieprzyjaciela w Anusinie i Rulikówce.
W Szychowicach nieprzyjacielska jazda silnie obsadziła przeprawę przez rzekę Bukowa. Natomiast za wsią znajdowała się bolszewicka artyleria. Czwarty szwadron porucznika Stanisława Starczewskiego jak wspominał dowódca pułku „ maszeruje szybkim kłusem, na pierwsze starzały nieprzyjaciela  rozwija się w galopie i rusza do szarży”. W ciągu kilku minut Szychowice zostały zdobyte. Z kolei rotmistrz Lucjan Bochenek ze swoim szwadronem „szarżą w ławie” zdobył folwark Rulikówka. Rosjanie wycofali się za Bug. 8 Pułk wieczorem dotarł do Cichobórza i tutaj został na nocleg.

8 września 8 Pułk Ułanów zmieniła VI Brygada Jazdy, która otrzymała zadanie zbudowania na Bugu w Kosmowie mostu. Rotmistrz Krzeczunowicz ze swoim pułkiem przeszedl do Szychowic, skąd po noclegu ruszył, by zająć wyznaczony dla VII Brygady Jazdy odcinek linii Bugu, do Kryłowa.  Dowódca 8 Pułku Ułanów Ksiecia Józefa Poniatowskiego  wspominał, że w Kryłowie staneło „dowództwo pułku i dwa szwadrony odwodowe 1 i 3.

Nad rzeką 2 szwadron z 3 karabinami maszynowymi , 4 szwadron z 2 karabinami maszynowymi w Prehoryłem, zaś 5 szwadron z taczanką w Hołubiu [...] ten ostatni miał najtrudniejsze stanowisko, bo stał w próżni na wiszacym skrzydle [...] a nieprzyjaciel często przeprawiał się na nasz brzeg i niepokoił nasza załogę.

11 i 12 września zaczęła się ofensywa 3 Armii polskiej  na froncie wołyńskim.
W nocy z 11 na 12 w rejonie nowo zbudowanego mostu w Kosmowie, koncentrował  się Korpus Kawalerii. Stacjonujący od kilku dni w Kryłowie 8 Pułk Ułanów Księcia  Józefa Poniatowskiego o 3 w nocy wyruszył do Kosmowa. W tym czasie z rejonu Hrubieszowa wyruszyła w kierunku Łucka składajaca się  z 13 i 9 Dywizji Piechoty Grupa Operacyjna  generała Hallera. Natomiast na południe od Kosmowa w kierunku na Sokal ruszyła składająca się z 10 dywizji piechoty i brygady kozackiej grupa generała Żeligowskiego.

Właśnie pod Kosmowem tej nocy i ranka rozegrały się najbardziej dramatyczne wydarzenia. Tak wspominał je po latach rotmistrz Krzeczunowicz. „W pierwszym rzucie idzie VI Brygada. Dywizjon 12 pułku po ciemku jeszcze , pieszo przeszedł nowy most na Bugu i o świcie zniósł placówkę nieprzyjaciela na skraju lasu, biorąc dwa karabiny maszynowe i jedna taczankę. Reszta Brygady przechodzi most konno. Szwadron 14 Pułku ułanów szarżą ratuje tyralierę 12 Pułku od zepchnięcia do rzeki przez nieprzyjacielskie przeciwnatarcie. Pułki szybko rozszerzają przyczółek mostowy aby zrobić miejsce[....]. Rozszerzenia zdobytego terenu przeciw coraz to silniejszemu oporowi nieprzyjaciela zabiera kilka godzin. VI Brygada [Jazdy ] ma straty od nieprzyjacielskiej artylerii.” Ginie pod Kosmowem miedzy innymi dowódca 14 Pułku [Ułanów Jazłowieckich ], rotmistrz Michał Belina Prażmowski, porucznik Edward Dunin Borkowski.

Wydarzenia wielkiej historii, te chwalebne i te tragiczne,  nie omijały w dziejach Kryłowa. Także wojna polsko bolszewicka w 1920 roku miała swój kryłowski epizod. Pamięć o tych wydarzeniach i ich bohaterach była żywa w okresie II Rzeczypospolitej, kiedy to niezwykłą czcią otaczano tych, którzy polegli za niepodległość Ojczyzny miedzy innymi w boju pod Kosmowem 12 września 1920 r.  Po II wojnie światowej, kiedy zmieniły się granice a Polska znowu straciła suwerenność, o wydarzeniach 1920 r. zapomniano. Może teraz, kiedy znowu mieszkamy w wolnym kraju, warto przypomnieć sobie o heroicznych czynach zapomnianych bohaterów.

 

                                                                                                        Opracował: Marek Kołcon

 

Od redakcji:

W materiale „Za Bugiem – mogiła polska w Leżnicy”, opisaliśmy działania wojenne, które rozegrały się tego samego dnia na polach Michala, Leżnicy, Morozowicz i Wołczka, a były następstwem działań z poranka 12 września 1920 roku, opisanych wyżej przez Pana Marka Kołcona.