- 6 stycznia 1944 roku.
Jedną z form terroru, stosowaną przez okupanta
niemieckiego w czasie II wojny światowej były egzekucje publiczne
wykonywane na ludności cywilnej, żołnierzach BCH i AK. Taka
egzekucja miała miejsce w Hrubieszowie w dniu 6 stycznia 1944 roku.
Rozstrzelano w tym dniu 46 osób. Poprzedzona była
aresztowaniami na terenie całego powiatu jesienią 1943 roku. W
większości zatrzymań i dostarczenia więźniów do SB w
Hrubieszowie dokonała policja ukraińska. Aresztowani przetrzymywani
byli w Rotundzie w Zamościu i na Zamku w Lublinie. Szef Policji
Bezpieczeństwa dla Okręgu Lubelskiego wydawał obwieszczenia w
języku niemieckim i polskim z listą zakładników.
Szef Policji Bezpieczeństwa dla Okręgu Lubelskiego
po rozstrzelaniu zakładników opublikował obwieszczenie,
które cytujemy nizej :
Dnia 19.XII, 22XII.1943 r. podczas napadów na ukraińskie wsie Perosołowice, Modryń i Dąbrowa zostało w sumie 36 Ukraińców zamordowanych.
Powyższe akty przemocy, które pomimo wielokrotnych publicznych ostrzeżeń dokonano, zdatne są niemieckie dzieło odbudowy w Generalnym Gubernatorstwie znacznie naruszać.
Dlatego skazani wymienieni w moich obwieszczeniach z dnia 9.XI.1943r. pod cyfrą 11-30, oraz z dnia 21.XII.1943 r. pod cyfrą 6-15, a przedstawieni do ułaskawienia, zostali 6.I.1944r. w Hrubieszowie publicznie rozstrzelani.
Za inne działalności na szkodę niemieckiej
odbudowy w Generalnym Gubernatorstwie, zostały przez Sąd Doraźny
Dowódcy Policji Bezpieczeństwa i SD na okręg lubelski, na
podstawie par. 1 i 2 Rozporządzenia z dnia 2.10.1943 r.( Dziennik
Rozporządzeń dla. Gen. Gubernatorstwa nr 82/43) następujące
osoby: (...)”
Wśród zakładników, których publicznie rozstrzelano znaleźli się również mieszkańcy Kryłowa i pobliskich miejscowości:
Bogucki Bronisław, syn Michała i Zofii z d. Tyrcha, lat 25 ur. w Kijowie, zam. w Kryłowie, rolnik żołnierz BCH z batalionu „Rysia”, aresztowany w listopadzie 1943 roku przez policję ukraińską.
Cieślak Stefan, syn Franciszka i Feliksy z d. Wytrysa lat 34 ur. we wsi Gołębie zam. w Kryłowie, kowal, żołnierz AK, aresztowany w listopadzie 1943 roku przez żandarmerię niemiecką.
Dąbrowski Kazimierz, syn Kazimierza i Józefy z d. Janusz, lat 33, ur. i zam. w Kryłowie, murarz, żołnierz BCH „Rysia”, aresztowany 30 października przez policję ukraińską.
Furmańczuk Jan, syn Tomasza i Franciszki z d. Łoza lat 28, ur. we wsi Kotlice, zam. w kolonii Kryłów, żołnierz BCH „Rysia”, aresztowany w listopadzie 1943 roku przez policję ukraińską.
Furmańczuk Tomasz, syn Michała, lat 49, ur. We wsi Kotlice, zam. w kolonii Kryłów, żołnierz BCH „Rysia”, aresztowany w listopadzie 1943 roku przez policję ukraińską.
Gaszyński Józef, lat 18, ur. i zam. w Kryłowie, rolnik, aresztowany przez żandarmerię niemiecką.
Janusz Józef, syn Władysława i Emilii z d. Dołębska, lat 25, ur. i zam. w Kryłowie, piekarz, żołnierz BCH „Rysia”, aresztowany 30 października 1943 roku przez policję ukraińską.
Kaszyński Kazimierz, lat 39, ur. i zam. w Kryłowie, rolnik.
Kicun Jan, lat 28, ur. w Pobereżanach, zam. w Kryłowie, rolnik, żołnierz AK, aresztowany w listopadzie 1943 roku przez gestapo.
Kołtoniuk Jan, lat 52, zam. w Kryłowie, rolnik, żołnierz AK, aresztowany w listopadzie 1943 roku przez żandarmerię niemiecką.
Lis Izydor, ps. Wis, syn Władysława i Marii z d. Mokrzecka, lat 25, ur. w Polanach, zam. w kolonii Małków, rolnik, żołnierz BCH „Rysia”, aresztowany w listopadzie 1943 roku przez policję ukraińską.
Skrzypiec Stanisław, lat 30, zam. w Łaskowie, żołnierz AK, aresztowany w listopadzie 1943 roku przez policję ukraińską.
Wieczorek Antoni, syn Jana i Heleny z d. Pietroń, lat 39 ur. w Wólce Komaszyckiej, zam. w Kolonii Romanów, rolnik, żołnierz AK, aresztowany w sierpniu przez żandarmerię niemiecką.
Wieczorek Jan, PS. Lasota, syn Jana i Heleny z d. Pietroń, lat 28, ur. w Wólce Komaszyckiej, zam. w Kolonii Romanów, rolnik, żołnierz AK, aresztowany w październiku 1943 roku przez policję ukraińską.
Egzekucji dokonano przy obecnej ulicy Ciesielczuka.
Zastrzelonych zakładników przewieziono na
cmentarz parafialny, gdzie pochowano wszystkich we wspólnym
grobie.
Z opowiadań wiemy, że był to mroźny dzień,
zabitych przewożono po kilku saniami na cmentarz. Ulice, którymi
przewożono rozstrzelanych były obstawione przez wojsko niemieckie.
Krew ociekająca z sań znaczyła „Ostatnią drogę”
pomordowanych.
W miejscu egzekucji i pochówku ustawiono po wojnie
skromne krzyże, które dotrwały do lat dziewięćdziesiątych...
Dopiero w 1997 roku przy ulicy Ciesielczuka ustawiono pomnik.
We wrześniu 1997 roku odbyły się uroczystości poświęcenia pomnika i tablic. Przy pomniku w miejscu egzekucji została odprawiona Msza polowa,
natomiast nad mogiłą odmówiono modlitwę. Uroczystościom przewodniczył Ks. Kapelan Andrzej Puzon. |
Fotografie: R.Wieczorek